Witamy!

          • Strach ma wielkie oczy...

          • Strach w rozwoju dziecka – czy jest się czego bać?

            Etap okresu przedszkolnego to niezwykle newralgiczny moment w rozwoju emocjonalnym, poznawczym i społecznym dziecka. Emocje dopiero się kształtują. My, dorośli, stanowimy filar wsparcia i pomagamy regulować pojawiające się uczucia. Strach to jedna z podstawowych, atawistycznych emocji, która odgrywa kluczową rolę w procesie adaptacji. Jest to naturalny, biologiczny sygnał ostrzegawczy, który mobilizuje nas do ochrony przed za grożeniem. Jednakże w pewnych sytuacjach strach lub lęk mogą przybrać formę przewlekłą, nasiloną i utrudniającą funkcjonowanie. Wówczas wymaga to procesu budowania wsparcia, a także interwencji specjalisty. Ale najpierw to my, nauczyciele i rodzice, musimy wykazać się uważnością i dostrzec niepokojące zachowania.

            Strach u dziecka w wieku przedszkolnym jest naturalną reakcją na zupełnie jeszcze nieznane bodźce. Najpierw dziecko może się bać nieznanych dźwięków, pająków, ciemności, obcych ludzi – stąd tak trudna bywa rozłąka z rodzicami podczas procesu adaptacji w przedszkolu. Dziecko dopiero uczy się rozpoznawać zagrożenia oraz mechanizmy radzenia sobie z nimi, zdolność logicznego myślenia zaczyna dojrzewać i tym samym pojawiają się trudne do przepracowania emocje.

            Strach a lęk.

            Dobrze zatem zrozumieć różnicę między strachem a lękiem. Strach oznacza realne zagrożenie – pies, który warczy, ogień, który wy oznacza realne zagrożenie – pies, który warczy, ogień, który wymyka się spod kontroli, dźwięk syren alarmowych, piorun, wybuch petardy. To także my, dorośli, kształtujemy te reakcje. Jeśli sami boimy się burzy, to dziecko odczuwa ten niepokój. Gdy sami boimy się atakującej nas pszczoły, to dziecko też  będzie odczuwało strach przed owadami. Kiedy na widok pająka krzyczymy, tupiemy i oblewa nas pot, to raczej nie możemy liczyć na to, że nasza pociecha zaprzyjaźni się z pajęczakami.

            Natomiast lęk jest reakcją na wyobrażone lub trudne do określenia zagrożenie. Charakterystyczne objawy to występujący przez minimum sześć miesięcy lęk (fizjologiczny, behawioralny i poznawczy), który nie jest związany z żadną określoną sytuacją, ale jest trudny do opanowania. Główne symptomy to szybki oddech, spocone dłonie, napięcie mięśni, ból głowy i ściśnięty żołądek. Dziecko nie może sobie znaleźć miejsca i jego życie zdominowane jest lawiną negatywnych myśli oraz zniekształceń poznawczych. Niemal każda czynność, decyzja, ciąg dalszy dnia i tygodnia są obarczone ryzykiem i potencjalnym niebezpieczeństwem. Występuje nieustająca potrzeba przewidywania i przygotowywania się na ewentualne zagrożenia, co daje dziecku złudne poczucie bezpieczeństwa. „Co będzie, jak mama nie odbie rze mnie z przedszkola?”; „Co będzie, jak udławię się jedze niem?”; „Co będzie, jak w domu wybuchnie pożar?”; „Nie wejdę do wody, bo może się utopię” – to są właśnie lęki, takie uporczywe obawy, myśli niezwiązane z rzeczywistością, które nie dają spokoju. I właśnie przewlekły lęk wyma ga specjalistycznej interwencji. Jednakże musimy mieć na względzie fakt, że to my, dorośli, często podprogowo prze kazujemy swoje niepokoje. Poprzez głos, ton, mowę ciała, które dziecko po prostu chłonie.

            Kiedy strach jest normą rozwojową, a kiedy stanowi problem?

            Strach jest kluczową emocją w wieku przedszkolnym, stanowi nieodłączną część rozwoju dziecka,lecz ma charakter przejściowy. I jeżeli są to reakcje krótkotrwałe, które mija ją po uspokojeniu, wytłumaczeniu dziecku stanu rzeczy, i ten strach nie wpływa na codzienne funkcjonowanie, to sytuacja jest normalna w rozwoju malucha. Natomiast je śli maluch wyraźnie odmawia codziennych aktywności, re aguje nieadekwatnie do sytuacji, wpada w panikę, pojawiają się objawy somatyczne, jak bóle brzucha, głowy, wymio ty, moczenie nocne, to wówczas strach już nie jest funkcją ochronną, lecz staje się zaburzeniem lękowym. Trudności w funkcjonowaniu w grupie rówieśniczej, rezygnacja z ak tywności, które wcześniej sprawiały radość, napady pani ki, płacz trudny do ukojenia, unikanie zasypiania, proble my ze snem, koszmary – te wszystkie aspekty wymagają interwencji psychologa i uważności rodziców w procesie wychowawczym i emocjonalnym.

            Jak wspierać dzieci, które nie radzą sobie ze strachem i lękami?

            Przede wszystkim to my, dorośli, kształtujemy w dziec ku reakcje poprzez własne zachowania. W związku z tym musimy być uważni na to, jak my sami odpowiadamy na codzienne sytuacje. Niezwykle istotna jest rozmowa, wy raźne nazywanie emocji i ich opisywanie. Jeśli dziecko boi się na przykład burzy, to rodzic nie powinien nerwo wo zamykać okien, wpadać w chaos emocjonalny i nie pokój. Wówczas należy nazwać i sytuację, i emocje: Jest burza, uderzają pioruny. Są głośne, wydają się groźne. Za pewne czujesz się dziwnie i towarzyszy ci strach. To naturalne, że się boisz, ale pamiętaj, że w domu jesteśmy bezpieczni, mamy piorunochron, nic złego się nie wydarzy. Nawet możemy obejrzeć ten pokaz błyskawic. Dzięki temu pojawia się stopniowe oswajanie i konfrontowanie się dziecka z bodźcem wywołującym strach. Jeśli taka reakcja nie przynosi efektów, dobrze jest wdrożyć techniki relaksacyjne w postaci ćwiczeń oddechowych, bajek terapeutycznych, wizualizacji, oswajania potencjalnych zagrożeń. Skuteczne metody to odgrywanie ról, zabawy w teatrzyk, wspólne oswajanie i rysowanie lęków.

            Jak rodzice i nauczyciele mogą sobie radzić ze strachem i lękami u dzieci?

            Na pewno wykazywać się empatią i cierpliwością. Co to znaczy? Nie można bagatelizować i zawstydzać dziecka słowami: To nic takiego, nie przejmuj się; Każdy tak ma; Nie ma się czego bać; Przestań, przecież to tylko…; Miną ci te myśli, wyrośniesz z tego. Każdą emocję dziecka należy traktować poważnie. Nazywać, rozmawiać i tłumaczyć. Dobrze jest budować spokojny stosunek do sytuacji, które wzbu dzają strach u dziecka. Istotna jest współpraca między ro dzicami a wychowawcami w postaci dzielenia się obser wacjami i różnymi strategiami pomocy oraz wzmacnianie wiary dziecka w zdolność radzenia sobie.

            Kiedy należy się zgłosić po pomoc psychologiczną?

            Warto sięgnąć po specjalistyczne wsparcie, gdy:

            • strach lub lęk utrzymuje się przez dłuższy czas i ulega nasileniu;

            • emocje dziecka biorą górę nad codziennymi aktyw nościami;

            • dziecko reaguje nieadekwatnie do sytuacji;

            • występują objawy somatyczne pozbawione podłoża medycznego.

            Jakie mogą być przyczyny lęków?

            Przyczyn można dopatrywać się w czynnikach biologicznych, genetycznych, poznawczych, behawioralnych czy rodzinnych. Jeśli dziecko z natury jest bardzo spokojne, nie przejawia cech temperamentnych, to znacznie bar dziej, z racji swoich unikowych i cichych zachowań, będzie narażone na zaburzenia lękowe. Badania wskazują także, że jeśli rodzice przejawiają zaburzenia lękowe, to prawdo podobieństwo u dzieci jest siedmiokrotnie większe. Jeże li dorosły wdrukowuje dziecku systematycznie jakieś re akcje, formy niepokoju, przewrażliwienie, trzymanie pod kloszem, brak zgody na popełnianie błędów, ciągłą uważ ność: Uważaj, bo..., wówczas dziecko zaczyna przejawiać podobne zachowania i automatyczne reakcje. Inną przy czyną są często różne traumatyczne przeżycia i czynniki stresogenne, jak kłótnie rodziców, rozwód czy śmierć bli skiej osoby. Strach i lęk to emocje, które towarzyszą każdemu czło wiekowi – również dorosłym. W przypadku dzieci w wieku przedszkolnym mają one szczególne znaczenie, ponieważ stają się naturalnym etapem rozwoju, wpisanym w pro ces uczenia się świata i radzenia sobie z nim. Dziecko po trzebuje w tym czasie bezpiecznej przestrzeni, aby móc te emocje wyrażać, a następnie uczyć się je oswajać. Dlatego kluczowe jest, byśmy my, rodzice, nauczyciele i opiekuno wie, nie tylko towarzyszyli dziecku w jego przeżyciach, ale także dawali mu przykład spokojnego i racjonalnego po dejścia do trudnych sytuacji. Lęki są wpisane w nasz rozwój, ponieważ pozwalają od naleźć się nam w otoczeniu. Jeśli jednak pojawiają się so matyczne czy psychopatologiczne oznaki, to mówimy już o zaburzeniu i w żadnym wypadku nie można tego bagate lizować – wówczas należy zasięgnąć pomocy specjalisty.

            Anna Kuźba – mama, psycholog szkolny i socjolog. Łączy interdyscyplinarne wykształcenie z empatią i pedagogicznym powołaniem. W pracy z dziećmi kieruje się sercem, wiedzą i uważnością. Po pracy maluje, tworzy ziołowe mikstury i celebruje życie na wsi

            BLIŻEJ PRZEDSZKOLA 11.290/2025

      • Kontakty

        • Przedszkole Publiczne nr 9
        • 601 196 184 Dyrektor
        • 601 195 278 Komórka
        • 32 215 29 08 Stacjonarny
        • Czechowice-Dziedzice, ul. Romualda Traugutta 20
          43-502 Czechowice-Dziedzice
          Poland
        • Misie: pp9.misie@gmail.com
          Tygryski: pp9.tygryski@gmail.com
          Sówki: pp9.sowki@gmail.com
      • Logowanie